Edward Hulewicz - Ludzie sa lyrics
rate meKtore dzien dla nocy rwie
Ludzie sa, jak ptaki przed odlotem stad
Mysla, ze gdzies piekniej jest.
Czasem sa, jak sciezki polnej kurz
Kiedy nia, nie chodzi nikt
Czasem sa, jak pora dojrzewania zboz
Trzeba im slonecznych dni
Chca od zycia, tak niewiele, malo tak
Aby zostal po nich na tej ziemi znak
Jasna droga isc, na daleki szczyt
¦ladem swych marzen isc
Chca od siebie tylko tyle, wiecej nic
By nie przeszkadzali jedni drugim zyc
By z ochota szli, nie czekali, gdy
Kiedy ktos wola ich
Ludzie sa jak stromy rzeki brzeg
Co spod nog umyka im
Ludzie sa jak w strone domu mysli bieg
W drodze gdzies, gdy braknie sil
Czasem sa jak pory roku trzy
Zanim je obejmie biel
Czasem sa jak serce, ktore jeszcze drzy
Mimo, ze juz wszystko wie
Chca od zycia tak niewiele...