Dzem - Paw lyrics
rate mepiekny ogrod otaczal go
gdzie co noc slychac bylo pawia krzyk
jak zapowiedz losu
kiedy rankiem znajdowalem tam
zlote jajo, wielkie zlote jajo
Nie wiem sam, skad wzial sie tam
Nigdy przedtem o tym nie, nie myslalem
bo i po co, kiedy mialem wielki kopiec zlotych jaj
i przyjaciol wielu otaczalo mnie
Nie bylem sam, o nie, nie bylem sam
Pewnej nocy prysnal czar
ptak nie znosil juz zlotych jaj
trefne karty rozdal los,
wiec przegralem partie z nim
A zycie, toczylo sie dalej
A zycie, toczylo sie dalej
A zycie, toczylo sie dalej
£adnych kilka dlugich lat
minelo od tej nocy,
ktorej nigdy nie, nie zapomne mu
ktorej nigdy nie zapomne mu
Siedze teraz sam w ogrodzie
sam wsrod umarlych kwiatow
Nikt juz nie, nie odwiedza mnie, nie
Nikt juz nie, nie, nie odwiedza mnie
Czasem tylko przyjdzie on
Czasem tylko przyjdzie on piekny
Czasem tylko przyjdzie on piekny, dumny
Jak to paw, jak to zwykle paw