Duchy

Duchy - Rozmowa z synem lyrics

rate me

Prosze nie pytaj dzis mnie synku

Bo coz to znaczy?

Bycie doroslym, co powiedziec

Jak wytlumaczyc?

Musisz wytrzymac gdy naprawde

Nie moze byc juz gorzej

Umiec oszukac sie ze tylko

Lepiej byc moze

Teraz idz, niech cie wiedzie zycia nic

Niechaj dlonie trzyma wiatr

Niczym starszy brat...

Poznasz przywilej by glupote

Moc nazwac pechem

Pamietaj, ze co zrobisz dzis

Powroci echem

I moze bedziesz siebie pytal

Lecz to na prozno

Czego sie kiedys nie zrobilo

A dzisiaj jest za pozno...

Ty niecierpliwisz sie synku

Doroslym chcesz zostac stale

Jak ja bym chcial bys zabral

Mi lat chociaz pare...

A wiec nie pytaj dzis mnie synku

To zarty kiepskie

Bo ja przed twymi pytaniami

Tez bywam dzieckiem...

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found