Dorota Stalinska - Za bol, za lzy lyrics
rate meZa wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za opor twoj, odwage ma,
I za tych co odeszli,
Los zeslal mi tych dwoje rak
I szept piekniejszy od twych piesni.
Dal mi bog uwierzyc znow
W moja szczesliwa gwiazde,
I mamil mnie usmiechem twym
A potem z marzen zrobil miazge.
Lecz upor moj zwyciezy strach
I kaze isc do przodu,
Zacisnac zeby z calych sil,
Powtarzac wciaz od nowa:
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za opor twoj, odwage ma,
I za tych co odeszli,
Los zesle mi znow dwoje rak
I szept piekniejszy od twych piesni.
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.
Za bol, za lzy, za smutek i
Za wszystko czego nie mam.
Za krzyk, za sny okrutne i
Za to ze tak sie zmienia.