DonGuralEsko

DonGuralEsko - Betonowe lasy mokna lyrics

rate me

Betonowe lasy mokna,

Wiatr wieje w okno,

Siedze w oknie i wdycham samotnosc.

Jak to jest? – gubimy sie jak startujemy,

i cale zycie sie odnajdujemy?

Wracajac do wyjscia punktu – zrodla dzwieku,

lamiac fale leku, (biegnac)

macamy po ciemku.

Szukajac momentow, fragmentow, harmonii,

Fundamentu, chociaz niewiadome goni.

Pot na skroni sie perli, zasypia sternik,

Zatancza umarli, gdy uwierza niewierni.

Prawd powiernik na zycia trajektorii,

Mozolny marsz do Victorii,

Mowia ci postronni, ci Bogu ducha winni, (ci)

Czy naprawde sa inni niz ty?! (ha?)

Czy naprawde mniej winni niz ty?! (ha?)

Czy to diabel jest zly czy my?!

Po wiosnie baka niesmialy bak,

Kikuty wisza niebo

Chmur melancholia chyba nie jest stad

Pytanie brzmi: dlaczego?

Zegluje mewa i zakasza kruk,

Syrena wyje w dali,

A ci piewcy slonca i ci wladcy wzgorz,

Gdzies jakby sie schowali. (sie schowali)

Chodzilem gdzies i wachalem swiat,

Do drzwi pukalem, szukalem sensu.

¦mialem sie, plakalem, padalem, wstawalem brat!

Czasem odnajdywalem konsensus.

Zmarli przodkowie patrza,

Gniewnie brwi marszcza.

To, co widza, ciekawe czy sie wstydza?

Ci, co nienawidza nie zajada zbyt daleko,

We mgle gestej jak mleko.

Golym okiem widac same zludzenia,

Planeta Ziemia sie zmienia

Nadchodzi czas przebudzenia

Wielka zmiana od wiekow przepowiadana

Dostrzezesz ja w blysku jak pod drzewem Gautama,

W mgnieniu oka, pnac sie po stokach Syjonu,

Tkwiac na blokach – termityrach Babilonu,

Tu gdzie dom tych milionow niewolnikow bilonu,

Pseudo-swiat pseudo-klonow pssst… nie mow nikomu brat.

Po wiosnie baka niesmialy bak,

Kikuty wisza niebo

Chmur melancholia chyba nie jest stad

Pytanie brzmi: dlaczego?

Zegluje mewa i zakasza kruk,

Syrena wyje w dali,

A ci piewcy slonca i ci wladcy wzgorz,

Gdzies jakby sie schowali. (sie schowali)

Po wiosnie baka niesmialy bak,

Kikuty wisza niebo

Chmur melancholia chyba nie jest stad

Pytanie brzmi: dlaczego?

Zegluje mewa i zakasza kruk,

Syrena wyje w dali,

A ci piewcy slonca i ci wladcy wzgorz,

Gdzies jakby sie schowali. (sie schowali)

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found