Don Sin - Sluchaj chamie lyrics

rate me

Mam cos do zalatwienia, wiec wzialem sobie bit.

Napisalem, chwile potem nagralem,

wspomne o tym potem,

ale wiesz, ze jestem kotem.

Don Sin was tutaj teraz rani,

nic nie zostanie z waszej malej bani.

Robi sobie z was jakies loty,

a was nadal nazywaja cioty.

Tak sie zaczal moj nowy kawalek,

opowiada o tym, ze jestes zwyklym chamem!

Mowic o tym chyba juz tutaj nie trzeba,

ze nadszedl czas zebyscie zaczeli sie zbierac.

Jestem wielkim plotem, jestem murem,

mozesz zaczac nazywac mnie Krolem!

Naszej muzyki sluchaja wszystkie miasta,

dziewczyny piszcza, fani zaczynaja klaskac.

Poziom wzrasta, muzyka trzaska,

to jest rap, wiec przestan morda mlaskac!

Blaznisz sie chodzac z moja byla,

co z tym dalej? Wszystko sie skonczylo!

Wyratowales mnie, dobrze pamietam,

ale to nie jest powod zebym teraz przed Toba klekal!

Wiesz o tym dobrze, jestem wierny.

Nie lubie jezdzic jakims ludziom posrednim.

Co tu teraz dodac, co tu ujac?

Jestem gotowy w ryj wam wszystkim plunac,

i bawic sie przy tym bardzo dobrze,

ale nie mow mi kurwa, ze jestem jakis ksiaze!

Bo to jest stare, to jest glupie.

Mozesz pierdolnac sobie w ryj jakims srutem!

Mi to leci, mi to zwisa,

ale zabraniam Ci wymawiac mojego nazwiska!

Tamtego drugiego w ogole nie rozumiem,

sie napina i pruje jakby opierdalal chuje.

Dobra, dobra tyle jego tematu.

Wracam do Ciebie, tylko nie odlatuj!

Wszyscy wiedza Fifty, ze robisz z siebie pana,

a Twoja laska jest do tego bardzo tania.

To podobnie jak cala Twoja grupa,

mysle ze jest gotowa ssac mi teraz fiuta.

Leca okna, leca bity!

Ciekawi mnie ktory z nas bedzie tutaj rozbity.

Czy zostal jakis slad na Twoim sercu?

Tego nie wiem, Ty pomysl,

tylko sie nie stresuj..

Po chuj ta gadka o tym jebanym hajsie?

Skoro juz to poszlo, ha!

Za niego tanczcie!

Patrzcie, patrzcie, co sie dzieje,

mordy milkna i zostaja cienie!