Dominika Barabas - Cien lyrics
rate meczarny kapelusz twarz w cieniu skrywal.
Blyszczace oczy, spokojny krok,
wzroku ode mnie wciaz nie odrywal,
I tak odwyza sie nagle:
serce Ci porwe i dusze wykradne,
Bo to nie dobrze, gdy
nie masz z kim podzielis szarych dni!
I tak odzywa sie do mnie:
kochac mnie bedziesz od dzis nieprzytomnie,
samotnosc zycia blask
zamienia tylko w strach.
Podszedl i szybko ujal dlon moja,
i zniknal nagle caly ten swiat.
Dzis nawet nie wiem juz co ty robie,
bo serce widzi wciaz jego twarz.
A On odzywa sie nagle:
mowilem: serce i dusze wykradne,
chyba nie wierzyl mi nikt,
teraz serce Twoj zapewnia Ci wikt!
A on odzywa sie do mnie:
ma juz gdzie mieszkac Twe serce bezdomne,
bo duzo latwiej zyc,
gdy razem mozna byc.