Dixon37 - Japy Krewne lyrics
rate metylko dlatego, ze dla ziomkow latal z buchem
wsadz se w dupe na psach skruche
ja wybralem takie zycie i tak zyc tu musze
rap, rodzina, rejony, ktorzy sie smieja
wytykaja palcem a to jeszcze bardziej nakreca mnie
by kolejny dzien holdem byl dla tych podworek
dla mord, ktore odurzone skunem
sa esencji sila wlasnie tych podworek
dla mord, ktore czekaja tyle lat
by w koncu nasz rap ujrzal swiatlo dzienne
dla mord, ktore caly czas wierzyly we mnie
mimo wszystkich wad, ktore siedza we mnie
dla mord, ktore, dla mord, ktore
dla mord, ktore, dla mord, ktore
Zyja ze mna, sa moja rodzina
proste, to te mordy, to te chwile
ich uroki, ktorymi czlowiek zyje
betonowe bloki, gdy wszystko leci na leb, na szyje
malo kto swieci przykladem
to bagno, w ktorym czesto gubie sie sam w sobie
by po chwili odnalezc sie ponownie
tu na Ursynowie swiadomie w 100%
tworzymy rap unikat przy mnie brat
przed nami swiat, jebac machloje
idziemy krok po kroku po swoje do przodu
dzieki Bogu za to kilku ziomkow w sercu
co od switu do zmroku sa przy boku, sa przy boku
Pamietasz o mnie - pamietam dobrze
Pamiec rzecz swieta - kazdy to powie
Miej swoich bliskich - w sercu i w glowie
Niejedna morde teraz pozdrowie
Tu na rejonie - w klubie czy w domu
Nie zapomne, nie o tobie ziomus
ty mi pomogles - i ja ci pomoglem
za krewne japy pijemy zdrowie
Patrze ci w oczy, widze to co u mnie
dlatego jestem pewien, ze to rozumiesz
to zycie tak podobne tu, ale jednak rozne
tak podobne, bo ten rejon nas wychowuje
ale rozne niespodzianki los nam sprawia
dlatego musisz sam o siebie zadbac
a ci co maja pomoc i tak to zrobia
lepiej sie orientuj kto stanie za toba
ja jestem pewien tych paru ludzi, paru braci
co wiedza co znaczy isc ramie w ramie
im nie tlumaczysz wiedza co jest grane
te wszystkie japy dobrze mi znane
zycie zrzucilo nas w jednym momencie
zrzucilo nas w to samo miejsce
pamietam te czasy gdy bylem sam
dlatego dziekuje wam za to, ze was mam
Elo, twoi bracia, moje krewne japy
tutaj na ulicy ciagle widmo kraty
tutaj na ulicy my jak nocne mary
pozdro dla kumatych, dla goracych glow
dla mojej dzielnicy, elo Ursynow
to wlasnie tu proza zycia sie rozgrywa
niejeden - interesy, niejeden - kryminal
to koleje losu, niestety tak tu bywa
niejeden nagrywa, niejeden tego slucha
osiedlowe rapy, warszawska nuta
dla wszystkich bliskich teraz tutaj hula
ona nakreca, jap nie zamula
dla wielu ludzi to naped dzialania
spojrz w moje oczy, brak w nich zaklamania
[x2]
Pamietasz o mnie - pamietam dobrze
Pamiec rzecz swieta - kazdy to powie
Miej swoich bliskich - w sercu i w glowie
Niejedna morde teraz pozdrowie
Tu na rejonie - w klubie czy w domu
Nie zapomne, nie o tobie ziomus
ty mi pomogles - i ja ci pomoglem
za krewne japy pijemy zdrowie