Desku

Desku - Pewna smierc lyrics

rate me

2. Jak wygladal bedzie ten dzien, gdy odejde z tego swiata, bardzo chce wiedziec, kto mnie ma za prawdziwego brata, kto w pierwszym rzedzie bedzie i kto bedzie plakal, kto pomnik bedzie moj odwiedzal i znicze zapalal. U kogo na biurku w ramce bedzie moje zdjecie stalo i komu bedzie mnie najbardziej vrakowalo, kto bedzie mnie wspominal jak czasami bylo zle lub dobrze, ja bardzo czesto wyobrazam sobie wlasny pogrzeb. I nigdy nie wiem do konca, kto za mna stoi, kto mnie wspiera, tylu kupli wokol, a nie jeden ma mnie za frajera, kto prawdziwy, kto sztuczny jak wtorzywo, albo maska, dobrze wiem,ze zycie to nie ciagla basnia. Co chwile smutne, na szczescie radosc u mnie wciaz przewaza. Bog mnie stworzyl i on mnie zabierze z tego swiata. Inny nie ma prawa pozbawiac mnie zycia lub wolnosci. W telewizji mowia, ze za agresywnym ojcem poscig, bo popil i mala corka placzem go wkurwiala, nozlezal na stole i niestety ona pecha miala. Na policji tlumaczyl, byl pijany, nie wiedzial co robi. A te kurwy dolykaja trzy lata i odwyk, corka do piachu, nikt jej zycia nie przywroci, nie moge zrozumiec tej nienawisci wszystkich ludzi, jak jeden na drugiego patrzy sie z zazdroscia, jedno jest pewne chlopak jest ze mna wielka jednoscia. To o czym ja rymuje to jest zwykla codziennoscia, nie moge zliczyc ilu biednych chodzi pod kosciol, zeby zebrac pare klepakow, aby miec co wszamac, kleczenia to jedyny sposob, aby zdobyc kanar i nie podda sie, bo wie jak jest cenne zycie, teraz wszystko ma sie, ale kiedys moze zobaczycie, jak Wam zabraknie jedzenia i schronienia (...) katowickie podziemia, bo to katowickie podziemia...

Ref. Jej cialo robi sie zimne, krew juz nie krzepnie. Rodzina wokol stoi- smierc- to pewne. Plyna lzy i w oddali slychac szlochy. Jedno pytanie: Niebo? Czy piekielne lochy? |3x

3. Czasami bliska osoba opuszcza Cie tak nagle. Ty stoisz przed drustem i pytasz: Czemu tak jest? Nie slyszysz odpowiedzi, dostrzegasz tylko te pieprzona cisze, nie jeden siega po kieliszek, a ja teksty pisze, bo to moj sposob, aby zapomniec o klopotach. Z buta w deszczu, a inne kurwy w samochodach. Pazerniaki nie umia sie dzielic, to niech sie naucza, bo jak beda chcieli, no to wtedy, moze bedzie juz za pozno.. Podaje dlon, temu co jej potrzebuje, kazdy, kto tak zrobi, ulge na sercu poczuje. Kochaj ludzi poki sa i doceniaj ich zanim odejda, no bo jestes wredny dla nich czasami napewno. Nie wstydz sie okazywac uczuc, nie wstydz sie Boga. Raz na wozie, raz pod wozem i niekiedy kreta droga. Milosc, przyjazn, to wartosci chcace mniejsze niz kasa, nie wszyscy o tym wiedza, bo zyjemy w takich czasach. Teraz sie patrzy zamiast na czlowieka, na jego grubosc portfela. Tu pieniadz wygrywa, kazdy go wybiera. Co drugi chce miec limuzyne i szofera, co trzeciego kreci koks, no a co czwartego hera. Znajdz kobiete, ktorej nie zalezy na pieniadzach, znajdz faceta, ktory nie chce willi woli mieszkac w blokach. Znajdz dzieciaka, ktory woli sweter niz firmowa bluze. Pieniadz zawladnie calym swiatem wkrotce, wiec czasami wole umrzec, niz patrzec na to, co sie dzieje z ludzmi. Im mamy wiecej, tym stajemy sie bardziej marudni, glodni floty, godni kasy, nikt nie zbiera kasy chyba kurwa dla zabawy. Kazdy ma swoj cel, dazy po trupach do celu, wiec czasami lepiej zwolnic Przyjacielu nie przywiazuj sie do zlota, no bo sie zalamiesz jak je stracisz, co innego milosc i przywiazanie do braci..

Ref. Jej cialo robi sie zimne, krew juz nie krzepnie. Rodzina wokol stoi-smierc-to pewne.

Plyna lzy i woddali slychac szlochy. Jedno pytanie Niebo? czy piekielne lochy? /3x

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found