Depek - Spektakl lyrics
rate mezajebiste miasto tutaj wszystko chodzi wspak.
Tutaj kazdy traci szanse wystapic na swojej plycie,
nie wazne czy masz obeznanie w takiej muzyce.
Tutaj kazdy ci powie, ze nawijasz bardzo dobrze,
chociaz uwierz glucho niemy, tez sie o tym dowiesz.
Tutaj kazdy cie zaprosi na scene, do ekipy,
mozesz wylansowac twarz przy kawalku o niczym.
Tutaj kazdy ci powie jak dlugo siedzi w rapie,
majac na swoim koncie pusta dyskografie.
Tutaj kazdy ci powie, ze jest najlepszy w tej chwili,
ale skoro tak mowia, to prawie kazdy sie myli.
Tutaj kazdy zanim nagra, wie, ze kawal bedzie hitem,
hitem, pod swoja dwudziestoosobowa publike.
Tutaj kazdy ma problemy, glownie problemy z kaska,
z mama, tata, swoim zyciem, tylko nie z byciem gwiazda.
Ref:
Zatkajcie mi uszy, zasloncie mi oczy,
nie chce znowu jak co chwile,
by ktos mile mnie zaskoczyl.
a i dajcie mikrofon, wbijcie pod nogi scene,
niech zagraja w tym teatrze,
niech sie znowu minal z celem x2
Tutaj kazdy cie oceni, narzedziem internet,
uwzgledniajac w komentarzu swa nienawisc do ciebie.
Tutaj kazdy myli definicje rapu z definicja lansu,
definicje zysku z definicja hajsu.
Tutaj kazdy sie sprzedaje w PLN-ach na koncercie,
no to widac ich ceny po ich kieszeniach po koncercie.
Tutaj kazdy ma charakter, po stylu ich poznamy,
lecz swoj flow w utworach odrozniaja tylko oni sami.
Tutaj kazdy zna zyciowe prawdy jak jakis kombatant,
z doswiadczeniem i madroscia zycia po szesnastu latach.
Tutaj kazdy chce robic muzyke dla wszystkich,
ale z tego co slychac, to tylko krzycza dla bliskich.
Tutaj kazdy jest EMCE co honoru broni,
ale patrzec na niego nie widze mistrza ceremonii.
Tutaj kazdy chce wejsc na szczyt idac skrotem,
ale po kazdej probie w swoich oczach widza tylko skruche.
Ref:
Zatkajcie mi uszy, zasloncie mi oczy,
nie chce znowu jak co chwile,
by ktos mile mnie zaskoczyl.
a i dajcie mikrofon, wbijcie pod nogi scene,
niech zagraja w tym teatrze,
niech sie znowu minal z celem x2