Czeslaw Mozil - Maszynka do cwierkania lyrics
rate meZ sentymentem, wzruszona wziela go w ramiona.
I czule do niego rzekla: ty jestes rodem z piekla.
A ja jestem rodem z nieba, nic wiecej nie potrzeba, nic wiecej nam nie potrzeba.
Ty jestes starym gratem, ja cie naprawie zatem.
Zmienie ci obudowe i wloze czesci nowe.
I bedziesz piekny, jak dawniej i bedziesz dzialac sprawnie.
Znow pokazesz klase i zaswiergolisz czasem.
A ja cie wsadze w klatke, bys nie odlecial przypadkiem.
Bedziemy piekni jak dawniej, bedziemy dzialac sprawniej.
Bedziemy piekni jak dawniej, bedziemy dzialac sprawniej.
Bedziemy piekni jak dawniej, bedziemy dzialac sprawniej.
Bedziemy piekni jak dawniej, bedziemy dzialac sprawniej.