Coma - Lsnienie lyrics
rate meW tamtym ciemnym domu
Pojawily sie
Nie wiedziec skad
¦wietliste cienie.
Potem nagly wstrzas
Obezwladnil nas
Nieznosny blask
Ogniste lsnienie.
Przeswietlone oczy
Przeswietlone neonami lby
Teczowe wlosy.
Przeswietlony byt
Ultrafioletowe lzy
I my jak przeswietlony film.
Trzeba bedzie tworzyc
Supernowy, przeswietlony ksztalt
By rzeczom nadac tresc.
Przeswietlony swiat
Niedorzecznie idealny plan
Juz nic nie znaczy.
Braciszku
Przyszlo nam szumiec
Na skurwialym bruku miasta krolow.
Braciszku
Przyszlo nam przejrzec na oczy.
Ja wiem, nosilismy w sercach
Misterne projekty
Bezpiecznej hodowli dusz.
Ja wiem ile zostalo w nas ufnosci
Gdy formy zniosla tresc.
Nie mniej bylo pytan
Kiedy legly w gruzach
Konstrukcje sprawiedliwych.
Nie mniej smakowalo
Uleganie szalenstwu
Naginanie wiecznosci.
Ja wiem, teraz nam trzeba
Z entropii, z wolnosci i glodu
Odnowic moc.
Ja wiem ile zostalo w nas ufnosci
Choc formy zniosla tresc.
Ja wiem!
Trzeba bedzie na wlasnosc
Odbudowac nam kosmos.
Nie mniej dobrze mi wiedziec
Ze rozumiesz, ze jestes.
Przeswietlone oczy
Przeswietlone neonami lby
Teczowe wlosy.
Przeswietlony byt
Ultrafioletowe lzy
I my jak przeswietlony film.
Trzeba bedzie tworzyc
Supernowy, przeswietlony ksztalt
By rzeczom nadac tresc.
Przeswietlony swiat
Niedorzecznie idealny plan
Juz nie dotyczy nas.