Coma - A my lyrics
rate megwiazdy z madrosci swoich oczu
rozkute w planetarnym czasie
po grzbiecie nieba swiatlo tocza
modlitwa jest z wzioslosci dzwonow
z zadumy kaplic i organow
z rozanca wpol uspionych domow
co na msze pod kosciolem stana
A my z wiecznego niepokoju
z przelotow wiatru,z garsci cienia
z brzoz przedweiczornych
ktore stoja nad cicha rzeka zamyslenia
A my z harmonii i rozdzwieku
z niecierpliwosci strun spragonionych
ktore od bolu lzami pekna
pod gniewem rozpalonych dloni
A my z harmonii i rozdzwieku
z niecierpliwosci strun spragonionych
ktore od bolu lzami pekna
pod gniewem rozpalonych dloni