Chodak

Chodak - Bezimienni lyrics

rate me

wcale nie umarlem skrylem sie podziemiach zebrac sile w puca teraz zdmuchne tych co zapomnieli zawsze wraca sie do korzeni twoj szary blok to twoj ojczysty wzrok napelnij go w sobie nie udawaj ze jestes bogiem obierz wlasciwa droge daj spokoj stary nikomu nie potrzebne twoje kozackie pochwaly kim jestes a sie stales nie zapomnij gdzie sie wychowales z kim trzymales jesli boli ze slabo trzymaj pozytywa uwolnij sie smialo nie zapomnij brat jestes jednym z nas roznimy sie tak bardzo jednak laczymy sie gromada szacunek honor rodzina podstawa wspomnienia nawet bolesne formuja charakter i psychike by nie upasc nigdy wiecej wzbudz w sobie swoje oblicze nie ukrywaj sie po smierci za zniczem to ty wybierasz jak umierasz i zyjesz daje ci czastke historii ucz sie jej pilnie pamietaj o tych o ktorych nikt nie pamieta pamietaj o tych co odeszli w mekach pamietaj po trzykroc pamietaj nie pekaj a i ja bede pamietal nie zamieniaj swojego serca w zloto badz zlotym sercem i wciaz nie wymiekaj.

[*] Z dedykacja dla tych ktorzy odeszli bezimiennie dla tych ktorzy wciaz odchodza i odchodzic beda pamietaj to w sobie bo warto byc czlowiekiem nie komercyjna maszyna

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found