Cezary Makiewicz - W pol drogi lyrics
rate meW pol drogi
Zatrzymal mnie w pol drogi wiatr
Gniewnie drzewa rozkolysal
Bez pozegnania wyjezdzasz tak
Jakbys placzu jej nie slyszal
Zatrzymal mnie w pol drogi wiatr
Zatrzymal mnie w pol drogi deszcz
I na ziemie wylal wszystkie zale
Mozesz jechac jesli chcesz
Lecz od tej chwili na mnie nie licz wcale
Zatrzymal mnie w pol drogi deszcz
Zatrzymal mnie w pol drogi las
Poprowadzil sciezka suchych lisci
Na miekkim mchu odpoczac czas
I pozbierac rozbiegane mysli
Zatrzymal mnie w pol drogi las
Zatrzymala mnie w pol drogi rzeka
Metna jak po burzy woda
Cichym pluskiem zdawala sie szeptac
Nie tedy droga
Nie tedy droga
Zatrzymala mnie w pol drogi mgla
By na oczy mleczny szal zarzucic
Tak wygladal bedzie swiat
Gdybys do niej nie chcial wrocic
Zatrzymala mnie w pol drogi mgla