Cezary Makiewicz

Cezary Makiewicz - W pol drogi lyrics

rate me

W pol drogi

Zatrzymal mnie w pol drogi wiatr

Gniewnie drzewa rozkolysal

Bez pozegnania wyjezdzasz tak

Jakbys placzu jej nie slyszal

Zatrzymal mnie w pol drogi wiatr

Zatrzymal mnie w pol drogi deszcz

I na ziemie wylal wszystkie zale

Mozesz jechac jesli chcesz

Lecz od tej chwili na mnie nie licz wcale

Zatrzymal mnie w pol drogi deszcz

Zatrzymal mnie w pol drogi las

Poprowadzil sciezka suchych lisci

Na miekkim mchu odpoczac czas

I pozbierac rozbiegane mysli

Zatrzymal mnie w pol drogi las

Zatrzymala mnie w pol drogi rzeka

Metna jak po burzy woda

Cichym pluskiem zdawala sie szeptac

Nie tedy droga

Nie tedy droga

Zatrzymala mnie w pol drogi mgla

By na oczy mleczny szal zarzucic

Tak wygladal bedzie swiat

Gdybys do niej nie chcial wrocic

Zatrzymala mnie w pol drogi mgla

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found