Benzyna - Zwykla rzecz lyrics
rate mechciec czy nie
tak zdarza sie
i gdy sie wszystko sypie
szczescie obraca sie w pech
mowil ktos spadamy prosto na dno
tam juz nic
nie ma juz nic
lecz kiedy czujesz dno
do gory czeka cie wzlot
upadam i na nowo wstaje
umieram potem dalej zyje
zamiatam w glowie niepotrzebny zlom
i biegne potem dlugo stoje
na leb upadac sie nie boje
jeden krok w tyl za to dwa kroki w przod
zwykla rzecz
taka wlasnie zwykla rzecz
taka wlasnie zwykla rzecz
zwykla rzecz, z czasem zastanawia mnie
czemu cmy, zreszta jak my
zawsze idziemy w ogien
w ogniu zatracamy sie
upadam i na nowo wstaje
umieram potem dalej zyje
zamiatam w glowie niepotrzebny zlom
i biegne potem dlugo stoje
na leb upadac sie nie boje
jeden krok w tyl za to dwa kroki w przod
upadam i na nowo wstaje
umieram potem dalej zyje
zamiatam w glowie niepotrzebny zlom
i biegne potem dlugo stoje
na leb upadac sie nie boje
jeden krok w tyl za to dwa kroki w przod
i tak rano wstaje
ukladam faldy w mozgu
mysli (...) jakos po ludzku
krochmale rece styrane
ceruje nerwy potargane
i mozna by tak jeszcze wiele
pozniej same duperele
sprawdzam w gazecie wyniki
zapinam guziki
dzien dobry do widzenia
bulki jajko maslo reszty nie trzeba
i pocalujcie mnie gdzies, mam do zycia chec
mam gdzie isc, mam co jesc, mam do zycia chec
i taka wlasnie zwykla rzecz