Beatowsky - Miejsca i ludzie lyrics
rate meWciaz w podrozy, wciaz przed nowym wyborem
Moge, los dal mi przywilej - lap chwile
OK, lapie, biore oddech wiem, ze zyje
Czasem aparat robi zdjecie, lapie miejsce
Pamiec lapie kontekst to co najwazniejsze
Widzisz zamkniety w czterech scianach gnijesz
Znasz tylko je, Ty i Twoja petla na szyje
Kazdy ma wybor, ja przemierzam czasu miejsca
wsrod ludzi z ludzmi na ich i swoich sciezkach
Czasem trzy tysiace z przeszkodami
czasem spacer, porazki, za ktore sam place
Bez zalu jak Chobot trzy, szesc, piec w podrozy
bez czasu na zycie, by korzenie zapuscic
Nie chce sie ludzic, to nie ja, to mnie nudzi
ja w roznych miejscach wsrod roznych ludzi
[x2]
Wciaz w podrozy
W roznych miejscach, wsrod roznych ludzi
W niekonczacej sie podrozy
Do roznych miejsc, do roznych ludzi
Zyje dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza
krzyczysz - chwilo prosze badz wieczna
W malej walizce zmieszcze wszystko co mam
w pamieci slajdy z wszystkich najlepszych lat
szuflady w szafie, ktora chetnie bym posprzatal
szafa, gdzie tajemnice kryja sie po katach
£ajdackie zycie po swojemu z biglem
Hej przygodo, bo chce zyc jak najintensywniej
Jedna decyzja - sto tysiecy konsekwencji
przypadki czy los, ktory mial sie spelnic?
Dwoje ludzi, ktorych zycia drogi biegna obok
by przypadkiem kiedys spotkac sie mogly
Wszechswiat, ruszylismy w swoja droge
a gdzie do snu polozymy glowe nie wie zaden z nas
W niekonczacej sie podrozy
Do roznych miejsc, do roznych ludzi
[x2]
Wciaz w podrozy
W roznych miejscach, wsrod roznych ludzi
W niekonczacej sie podrozy
Do roznych miejsc, do roznych ludzi