Bastek feat Burdel - Nie jest tak jak kiedys lyrics
rate mewszyscy sie zmieniamy tak jak 4 pory roku,
zycie to nie film popelniamy blad za bledem,
zycie to nie bajka ze sie konczy happy end-em.
Kiedys ekipa i calkiem inne pyski,
myslelismy na lawkach jak z niczego zrobic zyski,
juz po kilku latach ekipa sie zmienila,
nowi przyjaciele, a w sercu juz dziewczyna.
Zaczela sie milosc i pojebana zazdrosc,
o kumpli, kolezanki ciagle robila mi na zlosc,
az w koncu ta zlosc opetala wszystkie zmysly,
a marzenia o wspolzyciu raz na zawsze prysly.
Teraz sie uklada i jest wszystko w porzadku,
dzieki kumplom i dziewczynie nie stracilem zycia watku,
zawsze powtarzali musisz cos odmienic,
zawsze powtarzali musisz swoje zycie zmienic,
zmien sie na lepsze, nie zmieniaj sie na gorsze,
musisz zaczac dzialac zrobic w zyciu postep,
usiac se wygodnie, wez to wszystko przemysl,
wez to pod uwage ze nie jest tak jak kiedys.
Zamiast grac tutaj w pilke zmieniam boisko na te knajpy,
podnosze kufle w barze zamiast podnosic ciezarki.
Wszystko sie zmienilo mowilem juz to nie raz,
kiedys kopalem tu pilke teraz chodze na melanz,
i nie jest juz tak samo, podworko sie zmienilo,
mlodosc przeminela wielu ziomkow stad ubylo,
pojawily sie problemy ktore niszcza twoj potencjal,
cale zycie zapierdalasz uczac sie na bledach.
Moze gdzies na piwie sie pojawi moja geba,
moze kiedys twoje dzieci beda na naszych koncertach,
moze kiedys tak bedzie zreszta sam juz nie wiem,
bo szczerze mowiac przeraza mnie to pokolenie.
I zyje tu w tym miescie i mam to samo dzis,
jak narazie to od zycia tutaj nie dostalem nic,
a chce miec to co ty; dom, rodzine, wieczny spokoj.
Jak narazie z mojej skroni strzelam tylko litry potu.