BAS Tajpan - Nowy protest lyrics
rate meRzeczpospolita Polska w zakazy ubrana
Nikogo nie zabila, a jednak zakazana
Dla rasta sakramentem jest marihuana
Sadzic, palic, zalegalizowac!
Buch. Po ciezkim dniu odprezenie
Buch. Fandango Gangu upalenie
Boski chillout moglby trwac na wieki
Obserwacja swiata przez ciezkie powieki
Pale, co Jah dal, Jah blogoslawil
Babilon wolnosci we mnie nigdy nie zdlawil
Na bok agresja, na bok spoleczna presja
Tu na dole rasta, rub – a – dub sesja.
Rzeczpospolita Polska w zakazy ubrana
Nikogo nie zabila, a jednak zakazana
Dla rasta sakramentem jest marihuana
Sadzic, palic, zalegalizowac!
Ziele, wasze zdrowie, przyjaciele
Ganja ma do powiedzenia ma nam zawsze wiele
„lepiej, zebys pil niz palil” twierdzi spoleczenstwo
Z tym, ze ziele to spokoj, alkohol to szalenstwo
Najwyzsza moc, a nie zadne dopalacze
Chcesz zobaczyc to, czy po prostu nacpac sie, bracie
Sensimille ludziom dal najwyzszy Pan
Dopalaczami chca zamydlic oczy nam
Rzeczpospolita Polska w zakazy ubrana
Nikogo nie zabila, a jednak zakazana
Dla rasta sakramentem jest marihuana
Sadzic, palic, zalegalizowac!
Czemu ja nie moge palic, oni moga wode chlac?
Posluchajcie glupcy, zanim zaczniecie fete cpac
Jawne dyskryminowanie, 5 lat za posiadanie
Co? Ganja jest wstepem? Pewnie… Sranie w banie
Nie chce, to nie wezmie, przeciez swoj rozum ma
Dajcie wreszcie spokoj, dajcie spokoj dzieciom Jah
Nie chce to nie wezmie, przeciez swoj rozum ma
Dajcie wreszcie spokoj, dajcie spokoj dzieciom Jah!