52 D biec

52 D biec - By lyrics

rate me

<b>Byæ</b> by <i>52 Dêbiec</i><br />

To proste jestem skomplikowany na amen.

Kto¶ wierzy w idea³y, ja wierzê w kroplê dro¿±c± ska³y

To jasne mam czarne my¶li, ¶ni mi siê ¿e kto¶ krzyczy gdy reszta milczy.

To dobre bo czasem czujê siê z³y.

To m±dre ¿e ludzie radz± sobie z tym.

To wa¿ne by czasem poczuæ siê nikim.

By zdeptany z chodnikiem usi±¶æ i pomy¶leæ.

I gdy zosta³e¶ z niczym chod¼ dokopaæ siê do przyczyn.

Wódka i tytoñ, kawa z rana bez sniadania.

My¶l±c i milcz±c by sprawa by³a znana dla nas.

Tysi±c lub milion ludzi prze¿ywa dramat na raz.

A potem pisz±c dla was rap oparty na faktach.

Wolno¶æ, godno¶æ, mi³o¶æ, p³odno¶æ, szczê¶cie, dobro to jest motto.

Dom i ogród, wyjazd, powrót, dzieciak, u¶miech, ona z wózkiem.

Wzrok sam mówi, serce czuje.

Gdy kto¶ siê gubi, kto¶ go odnajduje.

Czasem trzeba tylko byæ, nie odwracaæ sie w ty³.

I ¿yæ, nie bêd±c kim¶ ale bêd±c sob±.

Akceptuj±c to, nie znaj±c siebie nie mo¿esz wiedzieæ co to znaczy byæ.

Gdzie jest twoje miejsce, gdzie powiniene¶ i¶æ?

Gdzie jest twoje miejsce, gdzie powiniene¶ i¶æ?

Gdzie jest twoje miejsce, gdzie powiniene¶ i¶æ?

Ref:

Po prostu byæ, i¶æ tam gdzie masz i¶æ.

Po prostu byæ, urzeczywistniaæ sny.

Po prostu byæ, ¿yæ tak jak chcesz ¿yæ.

Po prostu byæ, po prostu byæ. (x3)

W twoje rêce odda³em wolno¶æ woli w podziêce.

A w jej miejsce w szczê¶ciu i niedoli mam twe serce.

We¼ egoizm ju¿ ju¿ nie chce, dzi¶ dla siebie jak przedtem.

Ju¿ nie pêdzê z motyk± w stronê s³oñca do nik±d.

Teraz dr¿ê gdy pachniesz, patrzê w ciebie kiedy za¶niesz.

Cicho szepczê do ucha chocia¿ wiem ¿e nie s³uchasz.

Czaruj mnie tak bez ustanku, czaruj w nocy i o poranku.

Nie przestawaj, daruj b³êdy, niech pisz± o nas legendy.

Ten egocentryczny lêk, którego tak trudno ceniæ.

Codziennie rano wstajê aby dla ciebie co¶ zmieniæ.

Codziennie rano patrzê jak ¶pisz ca³y czas przy mnie.

Choæ czasem masz ju¿ do¶æ, wcale za to ciê nie winiê.

Ja wiem ¿e nie dojrza³em, obudzi³a¶ mnie ze snu.

By¶my wespu mimo przeszkód zbudowali dom naszemu dziecku.

By¶my po¶ród pokus nigdy siê nie postradali.

B±d¼ spokojna, wykuli¶my nasz mi³o¶æ w stali.

Jeste¶ wszystkim. Pokaza³a¶ ch³opcu jak byæ.

Tylko ty do mnie dotar³a¶. Nie potrafi³ tego nikt.

Tylko ty i ja. Niech nawet brudne ulice zap³on±.

Po prostu b±d¼ do ¶mierci mojego ¶wiata koron±.

Mi³o¶æ daje skrzyd³a, nie po to by chmury goniæ.

Mi³o¶æ daje skrzyd³a po to, bym móg³ ciê ochroniæ.

Podaj mi d³oñ, goñmy j±.

Potem jej broñmy do koñca i toñmy w niej.

chod¼ za mn±, to nasz dzieñ...

Ref:

Po prostu byæ, i¶æ tam gdzie masz i¶æ.

Po prostu byæ, urzeczywistniaæ sny.

Po prostu byæ, ¿yæ tak jak chcesz ¿yæ.

Po prostu byæ, po prostu byæ. (x2)

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found